Powstaje dylemat , różne teorie i zdania wśród wykonawców czy nakładać klej na styropian punktowo czy obwodowo . A może i tak i tak, no i właśnie jest pytanie.....?
Ja nie mam takiego doświadczenia może ktoś z kolegów mi to w jasny sposób potrafi wytłumaczyć, żebym dalej przekazał swoim uczniom.
Myślę Jacku że tym pytaniem robisz sobie jaja...
obwodowo i punktowo... zwłaszcza dotyczy to glazurników wykonujących płytki na elewacji ....(jedno z pytań egzaminacyjnych w cechu)
temat wałkowany na AF... i skłaniam się do ich wyjaśnień... metoda na placki powoduje powstanie komina i o ile sporne może być twierdzenie że powoduje to osłabienie izolacyjności tak wykonanej elewacji(nie znam badań termowizyjnych), o tyle bezsprzecznie w przypadku pożaru elewacja na placki
sprzyja rozprzestrzenianiu się ognia...
Marek takue pytanie miałem na egzaminie mistrzowskim ...tzn. w jaki sposób ma być zamocowany styropian na elewacji na którym klejone będą płytki ceramiczne i tyle w temacie
Andrzej_Janus napisał: Wyłącznie obwodowo i punktowo, chyba że masz równe podłoże, to wtedy można całopowierzchniowo jak płytki na grzebień.
A ja ostatnio sie dowiedziałem w jednej z firm że jeżeli zrobimy obwodowo to zamkniemy powietrze i nie będzie cyrkulacji powietrza. A jest to szczególnie ważne przy starym budownictwie.
Andrzej_Janus napisał: Wyłącznie obwodowo i punktowo, chyba że masz równe podłoże, to wtedy można całopowierzchniowo jak płytki na grzebień.
A ja ostatnio sie dowiedziałem w jednej z firm że jeżeli zrobimy obwodowo to zamkniemy powietrze i nie będzie cyrkulacji powietrza. A jest to szczególnie ważne przy starym budownictwie.
Mi jest po drodze z Jackiem Stochmalem i Pawłem Koć., choć nie robię dociepleń,
Mam jeszcze inny ,kontrowersyjny temat, na który wciąż nie znalazłem odpowiedzi; co robić wpierw? płytki na balkonie-tarasie, czy ocieplenie ścian.
Proszę o wasze teorie z uzasadnieniem, poparte obserwacją, praktycznym działaniem warunków atmoswerycznych , w naszym klimacie
Andrzej_Janus napisał: Wyłącznie obwodowo i punktowo, chyba że masz równe podłoże, to wtedy można całopowierzchniowo jak płytki na grzebień.
A ja ostatnio sie dowiedziałem w jednej z firm że jeżeli zrobimy obwodowo to zamkniemy powietrze i nie będzie cyrkulacji powietrza. A jest to szczególnie ważne przy starym budownictwie.
Mi jest po drodze z Jackiem Stochmalem i Pawłem Koć., choć nie robię dociepleń,
Mam jeszcze inny ,kontrowersyjny temat, na który wciąż nie znalazłem odpowiedzi; co robić wpierw? płytki na balkonie-tarasie, czy ocieplenie ścian.
Proszę o wasze teorie z uzasadnieniem, poparte obserwacją, praktycznym działaniem warunków atmoswerycznych , w naszym klimacie
Mietek załóż nowy temat do Twojego pytania, będzie mniej bałaganu i niepomieszane.
Co do ociepleń to jestem za obwodowym i dodatkowo punktowo, zawsze jest to większa płaszczyzna przyczepności. Jak ściana na to pozwala to jak najbardziej na grzebień co u nas zdarza się to bardzo rzadko.
Andrzej_Janus napisał: Wyłącznie obwodowo i punktowo, chyba że masz równe podłoże, to wtedy można całopowierzchniowo jak płytki na grzebień.
A ja ostatnio sie dowiedziałem w jednej z firm że jeżeli zrobimy obwodowo to zamkniemy powietrze i nie będzie cyrkulacji powietrza. A jest to szczególnie ważne przy starym budownictwie.
To idąc takim tokiem rozumowania Jacku to należało by zostawić jakieś otwory :np. na dolnej warstwie docieplenia otwory napowietrzające w w górnej otwory wentylacyjne. Wtedy tylko może zaistnieć jakaś cyrkulacja powietrza. I nasuwa wtedy się pytanie ??? Skoro ma być tam wymiana powietrza to po co stosować materiał termoizolacyjny za którym hula wiatr ????
Oczywiście moim skromnym zdaniem .
Jacek Stochmal napisał: Nie jaj sobie nie robię. Po prostu pytam żeby błędu nie popełnić, różne są teorie i wytyczne różnych firm.
Z tego co wiem, producenci systemów dociepleń ujednolicili sposób montażu i wszyscy "grają do jednej bramki " - czyli montaż obwodowo -punktowy lub całopowierzchniowy.
