Temat Smród w łazience...

Witam!

Mam problem! Nie jestem hydraulikiem.
Nowy dom jednorodzinny, szambo, kanalizacja zrobiona zgodnie z projektem, zamontowane odpowietrzniki zgodnie z planem i od czasu do czasu śmierdzi w łazience. Osoby tam mieszkające twierdzą, że w umywalce od czasu do czasu coś zabulgocze i wtedy śmierdzi. 
Fachowcy sprawdzali, cudowali, nic nie stwierdzili. To znaczy, po wpuszczeniu w kanał kamerki stwierdzono, że jedna rura odpływowa ma za mały kąt i trochę wody w niej stoi, ale nie jest to jakiś długi odcinek, no i to, że tam stoi, to raczej powoduje dodatkowy syfon, a nie smród... 
Czy ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem? Wszyscy hydraulicy których znam i inżynierowie rozkładają ręce, mówią, że nic nie powinno śmierdzieć, a dwie osoby tam mieszkające twierdzą, że śmierdzi... Trochę się obawiam, że może to być próba wyłudzenia mniejszej opłaty za usługę, ale nie chcę na razie wyciągać tak dalekich wniosków, tylko chcę rozkminić problem i sprawdzić, czy on naprawdę istnieje. Byłem tam 2 razy, po 30-50 minut i nic nie czułem.    

Z góry dziękuję wszystkim za konstruktywne podpowiedzi!

Może  problemem jest brak  napowietrzenia  kanalizy na odcinku umywalki i jak spuszczają wodę  w toalecie  to podciśnienie  wyciaga wodę z syfonu umywalki  i wtedy śmierdzi  

Dobrze by było wiedzieć z czego śmierdzi.
można zastosować syfon z napowietrzaczem. Mi kilka razy pomogło

arkady35as post=67188 napisał: Osoby tam mieszkające twierdzą, że w umywalce od czasu do czasu coś zabulgocze i wtedy śmierdzi. 

Skoro występuje taki objaw, to znaczy, że po drodze jest gdzieś mały przekrój (wspomniany mały spadek na rurze gdzie zalega woda) i jak już wspomniał jeden z kolegów tworzy się podciśnienie które wyciąga z syfonu umywalkowego wodę.
Jest to też częsty przypadek jak wykonawcy stosują długie odcinki rury o przekroju 32.

Smród może się wydobywać przez odpływ od pralki. Brak syfonu podtynkowego.

Również z kratki ściekowej lub odpływu liniowego  po odparowaniu wody