Temat Obwodowo czy punktowo nakładać klej na styropian?

Jacek zaczepił ciekawy temat a mianowicie "stare budownictwo" Zapewne masz Jacku większą wiedzę na ten temat . W przypadku starych albo bardzo starych budowli gdzie "łapę" trzyma konserwator zabytków nie jest łatwo z ociepleniem, tam zwykle nie ma odpowiednich izolacji poziomych i pionowych a zamknięcie ( brak wentylacji pod ociepleniem) może doprowadzić do katastrofy.

Paweł Bobeł napisał:

Jacek Stochmal napisał:

Andrzej_Janus napisał: Wyłącznie obwodowo i punktowo, chyba że masz równe podłoże, to wtedy można całopowierzchniowo jak płytki na grzebień.

A ja ostatnio sie dowiedziałem w jednej z firm że jeżeli zrobimy obwodowo to zamkniemy powietrze i nie będzie cyrkulacji powietrza. A jest to szczególnie ważne przy starym budownictwie.

To idąc takim tokiem rozumowania Jacku to należało by zostawić jakieś otwory :np. na dolnej warstwie docieplenia otwory napowietrzające w w górnej otwory wentylacyjne. Wtedy tylko może zaistnieć jakaś cyrkulacja powietrza. I nasuwa wtedy się pytanie ??? Skoro ma być tam wymiana powietrza to po co stosować materiał termoizolacyjny za którym hula wiatr ????
Oczywiście moim skromnym zdaniem .

Może i racja kiedyś jak miałem styczność z dociepleniem około 15 - 18 lat temu to z tego co pamiętam dawało sie siatkę u doło. W tym czasie ten system był sprowadzany z Austrii. Ale słusznie zauważył tez Mirek przy starych budynkach gdzie konserwator trzyma na tym rękę.

Paweł Bobeł napisał:

Jacek Stochmal napisał:

Andrzej_Janus napisał: Wyłącznie obwodowo i punktowo, chyba że masz równe podłoże, to wtedy można całopowierzchniowo jak płytki na grzebień.

A ja ostatnio sie dowiedziałem w jednej z firm że jeżeli zrobimy obwodowo to zamkniemy powietrze i nie będzie cyrkulacji powietrza. A jest to szczególnie ważne przy starym budownictwie.

To idąc takim tokiem rozumowania Jacku to należało by zostawić jakieś otwory :np. na dolnej warstwie docieplenia otwory napowietrzające w w górnej otwory wentylacyjne. Wtedy tylko może zaistnieć jakaś cyrkulacja powietrza. I nasuwa wtedy się pytanie ??? Skoro ma być tam wymiana powietrza to po co stosować materiał termoizolacyjny za którym hula wiatr ????
Oczywiście moim skromnym zdaniem .

a moim skromnym zdaniem wcale nie
Przecież do wełny też dajemy wentylację, a mimo to izoluje. Jeśli otwory będą małe i przy każdym będzie taka zetka to powinna wyhamować strumień wiatru. Przepływ powietrza powinien być pod izolacją powolny, i powinno się ono ogrzewać od ścian budynku, więc nie powinno to powodować wychłodzenia ściany. Oczywiście w dolnych partiach ściany powietrze będzie o wiele zimniejsze, czyli im niżej, tym słabiej będzie działać izolacja. Poza tym całość izolacji będzie słabsze niż szczelnej. Kluczowym elementem będą wielkości oraz kształty i usytułowanie tych otworów.
Zaleta taka, że ściany będą oddychać. Wada, trzeba dać grubszy styropian
Tak mi się przynajmniej wydaje. Może ktoś ma jeszcze inny pomysł.

Robert Sychowicz-Korzeń napisał:

Paweł Bobeł napisał:

Jacek Stochmal napisał:

Andrzej_Janus napisał: Wyłącznie obwodowo i punktowo, chyba że masz równe podłoże, to wtedy można całopowierzchniowo jak płytki na grzebień.

A ja ostatnio sie dowiedziałem w jednej z firm że jeżeli zrobimy obwodowo to zamkniemy powietrze i nie będzie cyrkulacji powietrza. A jest to szczególnie ważne przy starym budownictwie.

To idąc takim tokiem rozumowania Jacku to należało by zostawić jakieś otwory :np. na dolnej warstwie docieplenia otwory napowietrzające w w górnej otwory wentylacyjne. Wtedy tylko może zaistnieć jakaś cyrkulacja powietrza. I nasuwa wtedy się pytanie ??? Skoro ma być tam wymiana powietrza to po co stosować materiał termoizolacyjny za którym hula wiatr ????
Oczywiście moim skromnym zdaniem .

a moim skromnym zdaniem wcale nie
Przecież do wełny też dajemy wentylację, a mimo to izoluje. Jeśli otwory będą małe i przy każdym będzie taka zetka to powinna wyhamować strumień wiatru. Przepływ powietrza powinien być pod izolacją powolny, i powinno się ono ogrzewać od ścian budynku, więc nie powinno to powodować wychłodzenia ściany. Oczywiście w dolnych partiach ściany powietrze będzie o wiele zimniejsze, czyli im niżej, tym słabiej będzie działać izolacja. Poza tym całość izolacji będzie słabsze niż szczelnej. Kluczowym elementem będą wielkości oraz kształty i usytułowanie tych otworów.
Zaleta taka, że ściany będą oddychać. Wada, trzeba dać grubszy styropian
Tak mi się przynajmniej wydaje. Może ktoś ma jeszcze inny pomysł.

Robert pod wełnę ale gdzie ta wełna się znajduje????? Ocieplenie poddasza ???

Jacek Stochmal napisał:

Paweł Bobeł napisał:

Jacek Stochmal napisał:

Andrzej_Janus napisał: Wyłącznie obwodowo i punktowo, chyba że masz równe podłoże, to wtedy można całopowierzchniowo jak płytki na grzebień.

A ja ostatnio sie dowiedziałem w jednej z firm że jeżeli zrobimy obwodowo to zamkniemy powietrze i nie będzie cyrkulacji powietrza. A jest to szczególnie ważne przy starym budownictwie.

To idąc takim tokiem rozumowania Jacku to należało by zostawić jakieś otwory :np. na dolnej warstwie docieplenia otwory napowietrzające w w górnej otwory wentylacyjne. Wtedy tylko może zaistnieć jakaś cyrkulacja powietrza. I nasuwa wtedy się pytanie ??? Skoro ma być tam wymiana powietrza to po co stosować materiał termoizolacyjny za którym hula wiatr ????
Oczywiście moim skromnym zdaniem .

Może i racja kiedyś jak miałem styczność z dociepleniem około 15 - 18 lat temu to z tego co pamiętam dawało sie siatkę u doło. W tym czasie ten system był sprowadzany z Austrii. Ale słusznie zauważył tez Mirek przy starych budynkach gdzie konserwator trzyma na tym rękę.

Odnośnie zabytkowych budowli : Jeszcze nie spotkałem się żeby zabytkową budowle konserwator zezwolił aby obkładać go styropianem i zmieniać wygląd elewacji . A odnośnie wilgoci to zastanawiam się kto taki mądry odnawia zabytki pomijając kwestie braku izolacji poziomych i pionowych????

Paweł Bobeł napisał:

Jacek Stochmal napisał:

Paweł Bobeł napisał:

Jacek Stochmal napisał:

Andrzej_Janus napisał: Wyłącznie obwodowo i punktowo, chyba że masz równe podłoże, to wtedy można całopowierzchniowo jak płytki na grzebień.

A ja ostatnio sie dowiedziałem w jednej z firm że jeżeli zrobimy obwodowo to zamkniemy powietrze i nie będzie cyrkulacji powietrza. A jest to szczególnie ważne przy starym budownictwie.

To idąc takim tokiem rozumowania Jacku to należało by zostawić jakieś otwory :np. na dolnej warstwie docieplenia otwory napowietrzające w w górnej otwory wentylacyjne. Wtedy tylko może zaistnieć jakaś cyrkulacja powietrza. I nasuwa wtedy się pytanie ??? Skoro ma być tam wymiana powietrza to po co stosować materiał termoizolacyjny za którym hula wiatr ????
Oczywiście moim skromnym zdaniem .

Może i racja kiedyś jak miałem styczność z dociepleniem około 15 - 18 lat temu to z tego co pamiętam dawało sie siatkę u doło. W tym czasie ten system był sprowadzany z Austrii. Ale słusznie zauważył tez Mirek przy starych budynkach gdzie konserwator trzyma na tym rękę.

Odnośnie zabytkowych budowli : Jeszcze nie spotkałem się żeby zabytkową budowle konserwator zezwolił aby obkładać go styropianem i zmieniać wygląd elewacji . A odnośnie wilgoci to zastanawiam się kto taki mądry odnawia zabytki pomijając kwestie braku izolacji poziomych i pionowych????

Życie czasami co innego pokazuje a jeszcze jak dochodzą do tego finanse to zupełnie inaczej to wygląda.
Ale jak to mówią.
"Lepsza jest dorada głupiego jak robota mądrego" coś się przynajmniej dowiedziałem choć nie do końca jest topotwierdzone.

Paweł Bobeł napisał:

Robert Sychowicz-Korzeń napisał:

Paweł Bobeł napisał:

Jacek Stochmal napisał:

Andrzej_Janus napisał: Wyłącznie obwodowo i punktowo, chyba że masz równe podłoże, to wtedy można całopowierzchniowo jak płytki na grzebień.

A ja ostatnio sie dowiedziałem w jednej z firm że jeżeli zrobimy obwodowo to zamkniemy powietrze i nie będzie cyrkulacji powietrza. A jest to szczególnie ważne przy starym budownictwie.

To idąc takim tokiem rozumowania Jacku to należało by zostawić jakieś otwory :np. na dolnej warstwie docieplenia otwory napowietrzające w w górnej otwory wentylacyjne. Wtedy tylko może zaistnieć jakaś cyrkulacja powietrza. I nasuwa wtedy się pytanie ??? Skoro ma być tam wymiana powietrza to po co stosować materiał termoizolacyjny za którym hula wiatr ????
Oczywiście moim skromnym zdaniem .

a moim skromnym zdaniem wcale nie
Przecież do wełny też dajemy wentylację, a mimo to izoluje. Jeśli otwory będą małe i przy każdym będzie taka zetka to powinna wyhamować strumień wiatru. Przepływ powietrza powinien być pod izolacją powolny, i powinno się ono ogrzewać od ścian budynku, więc nie powinno to powodować wychłodzenia ściany. Oczywiście w dolnych partiach ściany powietrze będzie o wiele zimniejsze, czyli im niżej, tym słabiej będzie działać izolacja. Poza tym całość izolacji będzie słabsze niż szczelnej. Kluczowym elementem będą wielkości oraz kształty i usytułowanie tych otworów.
Zaleta taka, że ściany będą oddychać. Wada, trzeba dać grubszy styropian
Tak mi się przynajmniej wydaje. Może ktoś ma jeszcze inny pomysł.

Robert pod wełnę ale gdzie ta wełna się znajduje????? Ocieplenie poddasza ???

Jak ścianę wełną ocieplasz, to dajesz otworki wentylacyjne. Przez wełnę sobie powietrze przechodzi. Jak przechodzi wolno, bo wełna je chamuje, to nie wychładza. Czyli jeśli odpowiednio wyhamować powietrze to i za styropianem nie wychłodzi. Tak sobie wydedukowałem

Myślę że może uda się to wyjaśnić w styczniu jest zaplanowane szkolenie w ZS ZDZ Rzeszów dla uczniów i wykonawców z firmy Termo organika.

"Powstaje dylemat , różne teorie i zdania wśród wykonawców czy nakładać klej na styropian punktowo czy obwodowo . A może i tak i tak, no i właśnie jest pytanie.....?"


Jeśli chcesz zobaczyć różnicę to na autoryzacji termoizolera Włodek Krysiak robi w ramach szkolenia prezentację i jest wszystko jasne (rzekłbym czarno na białym).
Jeśli chodzi o klejenie styropianu to na grzebień lub obwodowo-punktowo, a jeśli ktoś chce mieć wentylację starych murów to wełna na grzebień i tynk mineralny, gdzie w tym zastawieniu sądzę jest wystarczająca cyrkulacja powietrza i pary wodnej i nic się z murem nie powinno się zadziać.
Takie jest moje zdanie.

Kacper ma rację. Jak ktoś chce mieć wentylację to nie stosuje się styropianu. Od tego jest wełna która przepuszcza parę wodną. A przy wełnie wentylację robi się tylko przy elewacjach szczelnych typu sajding. Ale wtedy nie używa się kleju. Nie wiem czy pamiętacie ale jakiś czas temu na szpitalu spaliła się elewacja z "niepalnego" styropianu. Ciekawe dlaczego?

styropian sie chyba nie pali tylko topi

marek_surmacz napisał: styropian sie chyba nie pali tylko topi

,,,,,,,,,a ten cza rny dym to z czego??????

Mietek Kutyła napisał:

marek_surmacz napisał: styropian sie chyba nie pali tylko topi

,,,,,,,,,a ten cza rny dym to z czego??????

Z tych czarnych kropek co są na styropianie...

Stopić to się może wełna

marek_surmacz napisał: styropian sie chyba nie pali tylko topi

Najpierw się topi, a później pali jak głupi